Lawn Care Forum banner

Przycinanie stromego zbocza - jak nawigować

24K views 22 replies 15 participants last post by  cwren2472  
#1 ·
Mam klienta ze zboczem, które oddziela górny trawnik wokół domu od dolnego poziomu trawnika. Jest strome i chce, żeby zostało skoszone. Jest zbyt strome dla jakiejkolwiek kosiarki, więc pozostaje trymer żyłkowy. Roślinność to głównie trawa i chwasty, bez sadzonek. Drugim instrumentem wyboru byłoby trójpunktowe ostrze do trawy/chwastów.

Dziś rano przyciąłem jedną stronę. Całe zbocze jest podzielone starymi schodami z podkładów kolejowych. Strona, którą skończyłem, to około 35-40% całości. Jest tak strome, że nawigacja po nim była sporym zadaniem. Uważam, że reszta jest jeszcze bardziej stroma. Moim zamiarem nie było skoszenie całego zbocza, ale tylko części dzisiaj (zrozumiałem z klientem, że należy je kosić okresowo i tylko w razie potrzeby). Obie części wymagają teraz koszenia, ale miałem czas tylko na pierwszą część.

Moi pytanie: Czy mogę znaleźć jakieś urządzenie do liny, aby zjechać po zboczu, z liną przymocowaną do mnie (np. pas), urządzenie, które ma krzywkę lub inny szybki sposób ustawiania pozycji trzymania? Nie chcę robić powtarzających się twardych wiązań liny, raczej coś, co mogę łatwo regulować (stanie na zboczu podczas dokonywania regulacji nie będzie łatwe!). Na górze znajdują się solidne punkty kotwiczenia (szpilki zbrojeniowe 1" do trzymania zderzaka podkładu kolejowego).

Powiązane zdjęcia pokazują projekt. Widać, jak jedna strona schodów została świeżo skoszona. Uważam, że schody nie są do końca 1:1, być może 5:6. Po nieskoszonej stronie zrobiłem kilka przejść w górę zbocza od dołu moją kosiarką w/b, ale to tylko zabiera pierwsze 4-5 stóp od dołu. Użyj słupków na górze do pionowego wyrównania na zboczu.

Jakieś pomysły? Nie chcę wydawać dużo pieniędzy na żadne urządzenie. To klient "do końca sezonu", który nie ma być częścią żadnej listy na 2015 rok. Oznacza to, że będzie musiał być koszony 4-5 razy przed końcem sezonu. Mam zbyt wiele do ryzyka, aby sturlać się ze zbocza.
 
#3 ·
Zobaczę, czy uda mi się zorganizować kilka zdjęć dla ciebie w nadchodzącym tygodniu. Jest ciężko, ale po prostu rób to tak, jak dotychczas. Większość z tego to praca za kosiarką, ale widzę miejsca, które zdecydowanie są zbyt trudne dla kosiarki i musisz przyzwyczaić się do tego rodzaju pracy. Około jedna trzecia tego, co robi mój pracownik, to ta praca. Dlatego mówię, że dostarczę ci kilka zdjęć. Nie jesteś sam. Spróbowałbym wjechać głową w dół tym czymś tak daleko, jak tylko mógłbym z zerowym promieniem skrętu, zanim bym go odstawił. Kosiarka WB zrobiłaby z tego dużo. Kosiarka WB na wzgórzu jest lepsza niż poręcz. Jest stabilna i ciągnie cię do przodu. Kiedyś myślałem tak jak ty i używałem mnóstwa sznurka i siły mięśni.
 
#4 · (Edited)
Wierzę, że widzę płaskie dno z biegnącym gruntem poniżej.
To dobrze, ponieważ będziesz go potrzebować, aby wykorzystać prędkość, którą zyskasz wracając z tego zbocza.

Będziesz potrzebować Ztr z pełnym ROPS, tylko kierowca Zero turn może to zrobić i musisz mieć zainstalowany ROPS.
Następnie ustaw wysokość cięcia na 5" i zacznij bieg od dołu.
Im szybsza maszyna, tym lepiej, potrzebujesz pełnej prędkości na starcie.
I uważaj, żeby nie uderzyć w stopnie, wbiegasz nim pod górę tak daleko, jak się da...
UPEWNIJ SIĘ, że Ztr cały czas jest skierowany POD GÓRĘ zbocza!!!
Następnie cofasz i starasz się nie przewrócić, po prostu nie zatrzymuj się nagle, dopóki nie wrócisz na płaski teren.
Uważaj, żeby też nie przeskoczyć szczytu.
Powtarzaj ile razy trzeba, obok siebie, aż większość zbocza zostanie oczyszczona.

Potem zostają ci tylko te stopnie i to, co Ztr mógł pominąć.
 
#5 ·
Słyszałem w poprzednim wątku, że niektórzy ludzie używają naprawdę taniej/starej/lekkiej kosiarki pchanej, przywiązują linę do uchwytu lub odcinają uchwyt i przywiązują do ramy lub pokładu, a następnie ciągną ją w górę i w dół ze szczytu zbocza, to mój najlepszy pomysł, poza przycinaniem go tak jak ty, możesz również spróbować założyć głowicę trymera na przedłużoną piłę łańcuchową, jeśli taką posiadasz.
 
#6 ·
Oddałem swój głos na Herlera. Mam wzgórza, które robię z moim Z-Turn. Zawsze pod górę, a potem bardzo powoli w dół. Robię wzgórza, o których 10 lat temu nawet nie marzyłem, że będę robił je z kosiarką. Zawsze trzymaj przednie koła pod górę. Jak w samochodzie, nie można kontrolować poślizgu. Rób to regularnie, gdy jest sucho. Zbyt długo i pozostaje mokro. Zakończ podkaszarką. 15-30 minut na całość. Kiedy już przejdziesz przez okres prawie obsrywania spodni, wcale nie jest tak źle.
 
#7 ·
Scag SWZ zrobiłby 75% tego wzgórza (dużo więcej niż jakikolwiek kierowca Z).
Resztę można wykosić podkaszarką, potrzebujesz dobrych butów/butów z agresywnymi podeszwami, które wiążą się powyżej kostek i możesz to zrobić (o ile nie jest mokro)…kolce golfowe też by pomogły!

JEŚLI masz dużo tego rodzaju pracy, husquvarna kiedyś produkowała (może nadal to robią?) produkt o nazwie "Fly mo".
Używaliśmy go w wojsku do koszenia trawiastych zboczy na bazach ogniowych.
To, co to zasadniczo jest, to kosiarka unosząca się.
Przymocuj do niej dwa kawałki liny, opuść w dół zbocza i pociągnij za jedną lub drugą stronę, aby "przesunąć" ją w przód i w tył po wzgórzu.
Działa całkiem dobrze, o ile nie ma pni ani skał.
Poleci! jeśli uderzy w coś ostrzami.
Ale jesteś w miarę bezpieczny, ponieważ jesteś na wzgórzu trzymając się liny i może polecieć tylko tak daleko.
Najlepiej sprawdza się z dwoma osobami, ograniczone użycie z liną w każdej ręce, ale można to zrobić.
 
#11 ·
Dzięki za odpowiedzi. Wzgórze jest najwyraźniej bardziej strome niż pokazują zdjęcia. Zdjęcia nr 2 i 3 pokazują część „podgryzania” na dole i krawędzi, które próbowałem z moim w/b. Nie mogłem posunąć się dalej. Nie tylko kręciły się koła, silnik gasł z powodu kąta. Gaźnik nie radzi sobie z paliwem na ostrych zboczach.

Zapomniałem zamieścić zdjęcie rampy w górę/w dół, której używam dla mojego ZTR. Jest w tle nr 3. I stoję na rampie dla nr 2. Rampa ma mniejsze nachylenie niż zbocze. Ale nawet przy takim nachyleniu ledwo mogę dotrzeć na szczyt. Przednie koła są w górze, gdy docieram na szczyt. Myślenie o próbie na bardziej stromym zboczu jest całkowicie wykluczone. Przód maszyny nigdy nie pozostałby na ziemi, JEŚLI koła napędowe by się trzymały. A jeśli silnik zgaśnie z powodu kąta, gdzieś pośrodku, straciłem kontrolę nad maszyną. Każdy kierunek boczny niewątpliwie przewróciłby go z boku na bok. Pamiętaj, powiedziałem, że to niewiele ponad 45", może 5:6 (w oparciu o stopnie).

Spędziłem czas na wykończonym kawałku i ledwo mogę stać. Kolce to nie problem, próbuję znaleźć małe miejsce, które może być nieco mniej strome dla stopy. Dlatego szukałem rady, jak użyć liny do ciała, z końcem zakotwiczonym na górze. Pracuję sam, więc posiadanie innej osoby na górze trzymającej linę, poruszającej się ze mną po zboczu, nie wchodzi w grę.

Pomysł „kosiarki na linie” ma sens. Moim problemem jest to, że nie mam żadnej prostej kosiarki ręcznej, która by działała. Wymagałoby to takiej z dobrym wyrzutem, lekkiej i być może jednorazowej ze względu na brak smarowania.

Mam kilka rzeczy krążących mi po głowie, ruchomą platformę, o którą mógłbym oprzeć stopę, lekki łańcuch z ogniwami, do których mógłbym zaczepić hak S (położenie w różnych miejscach w górę/w dół).

Dzięki.
 
#12 ·
Dzięki za odpowiedzi. Wzniesienie jest bardziej strome, niż to widać na zdjęciach. Zdjęcia nr 2 i nr 3 pokazują część "skubania" na dole i krawędzi, które próbowałem z moim w/b. Nie mogłem iść dalej. Nie tylko koła się obracały, silnik gasł z powodu kąta. Gaźnik nie radzi sobie z paliwem na stromych zboczach.

Zapomniałem zamieścić zdjęcia rampy w górę/w dół, której używam do mojego ZTR. Jest w tle nr 3. I stoję na rampie dla nr 2. Rampa ma mniejsze nachylenie niż zbocze. Ale nawet przy takim nachyleniu ledwo udaje mi się dotrzeć na szczyt. Przednie koła są w górze, gdy docieram na szczyt. Myślenie o próbie na bardziej stromym zboczu jest całkowicie wykluczone. Przód maszyny nigdy nie pozostałby na ziemi, JEŚLI koła napędowe by się trzymały. A jeśli silnik zgaśnie z powodu kąta, gdzieś pośrodku, straciłem kontrolę nad maszyną. Dowolny kierunek boczny niewątpliwie przewróciłby ją z boku na bok. Pamiętaj, że powiedziałem, że to niewiele ponad 45", może 5:6 (w oparciu o stopnie).

Spędziłem czas na wykończonym kawałku i ledwo mogę stać. Kolce nie są problemem, próbuję znaleźć małe miejsce, które może być nieco mniej strome dla stopy. Dlatego szukałem porady, jak użyć liny do mojego ciała, z końcem zakotwiczonym na górze. Pracuję sam, więc posiadanie innej osoby na górze trzymającej linę, poruszającej się ze mną po zboczu, nie wchodzi w grę.

Pomysł "kosiarki na linie" ma sens. Mój problem polega na tym, że nie mam żadnej prostej kosiarki ręcznej, która by działała. Potrzebowałbym takiej z dobrym wyrzutem, lekkiej i być może jednorazowej ze względu na brak smarowania.

Mam kilka rzeczy w głowie, ruchomą platformę, do której mógłbym oprzeć stopę, lekki łańcuch z ogniwami, do których mógłbym zaczepić hak S (położenie w różnych miejscach w górę/w dół).

Dzięki.
Szczerze mówiąc, po prostu wziąłbym trymer i skończył. Za dużo gadania i za mało działania.
Wysłano za pośrednictwem urządzenia mobilnego
 
#15 ·
Dzięki za odpowiedzi. Wzgórze jest bardziej strome niż na zdjęciach. Zdjęcia nr 2 i 3 pokazują część "skubania" na dole i krawędzi, które próbowałem z moim w/b. Nie mogłem iść dalej. Nie tylko koła się obracały, silnik gasł z powodu kąta. Gaźnik nie radzi sobie z paliwem na stromych zboczach.

Zapomniałem zamieścić zdjęcie rampy w górę/w dół, której używam do mojego ZTR. Jest w tle nr 3. I stoję na rampie w nr 2. Rampa ma mniejsze nachylenie niż zbocze. Ale nawet na tym nachyleniu ledwo docieram na szczyt. Przednie koła są w powietrzu, gdy docieram na szczyt. Myślenie o próbie na bardziej stromym zboczu jest całkowicie wykluczone. Przód maszyny nigdy nie pozostałby na ziemi, JEŚLI koła napędowe by się trzymały. A jeśli silnik zgaśnie z powodu kąta, gdzieś pośrodku, straciłem kontrolę nad maszyną. Jakikolwiek kierunek boczny niewątpliwie przewróciłby ją z boku na bok. Pamiętaj, powiedziałem, że to niewiele ponad 45", może 5:6 (w oparciu o stopnie).

Spędziłem czas na wykończonym kawałku i ledwo mogę stać. Kolce to nie problem, próbuję znaleźć małe miejsce, które może być nieco mniej strome dla stopy. Dlatego szukałem rady, jak użyć liny do mojego ciała, z końcem zakotwiczonym na górze. Pracuję sam, więc posiadanie innej osoby na górze trzymającej linę, poruszającej się ze mną po zboczu, nie wchodzi w grę.

Pomysł "kosiarki na linie" ma sens. Mój problem polega na tym, że nie mam żadnej prostej kosiarki ręcznej, która by działała. Potrzebowałbym takiej z dobrym wyrzutem, lekkiej i być może jednorazowej ze względu na brak smarowania.

Mam kilka rzeczy krążących po głowie, ruchomą platformę, o którą mógłbym oprzeć stopę, lekki łańcuch z ogniwami, do których mógłbym zaczepić hak S (położenie w różnych miejscach w górę/w dół).

Dzięki.
Jeśli miałbyś trymer typu kierownica rowerowa, łatwiej jest utrzymać równowagę na stromych zboczach. Ręczny trymer może cię zrzucić i stracisz równowagę
Mam kilka miejsc, które przycinam, tylko powinienem nosić korki, ale tego nie robię, nauczyłem się po nim chodzić
 
#19 ·
Jeśli masz system Kombi, rozszerzenie może to wszystko dostać.

Nie ma magicznej pigułki na to.

ZRÓWNOWAŻ się, aby w razie upadku upaść na wzgórze, w przeciwnym razie stoczysz się ze wzgórza. Pracuj od dołu do góry i noś jakąś osłonę twarzy.

Powiedziałbym, baw się dobrze, ale to mało prawdopodobne.
 
#22 ·
Mam klienta ze zboczem, które oddziela górny trawnik wokół domu od dolnego poziomu trawnika. Jest strome i chce, żeby zostało skoszone. Jest zbyt strome dla jakiejkolwiek kosiarki, więc pozostaje podkaszarka. Roślinność to głównie trawa i chwasty, bez sadzonek. Drugim instrumentem wyboru byłoby trójpunktowe ostrze do trawy/chwastów.

Dziś rano skosiłem jedną stronę. Całe zbocze jest podzielone starymi podkładami kolejowymi z zestawem schodów. Strona, którą skończyłem, to około 35-40% całości. Jest tak strome, że nawigacja po nim była sporym zadaniem. Wierzę, że reszta jest jeszcze bardziej stroma. Moim zamiarem nie było skoszenie całego zbocza, ale tylko części dzisiaj (moje zrozumienie z klientem jest takie, że należy je kosić okresowo i tylko wtedy, gdy jest to konieczne). Obie części wymagają teraz koszenia, ale miałem czas tylko na pierwszą część.

Mie pytanie: Czy mogę znaleźć jakieś urządzenie do liny, aby zjechać po zboczu, z liną przywiązaną do mnie (np. pas), urządzenie, które ma krzywkę lub inny szybki sposób ustawienia pozycji trzymania? Nie chcę robić powtarzających się twardych wiązań liny, raczej coś, co mogę łatwo regulować (stanie na zboczu podczas dokonywania regulacji nie będzie łatwe!). Na górze znajdują się solidne punkty kotwiczenia (szpilki zbrojeniowe 1" do trzymania podkładu kolejowego zderzaka).

Powiązane zdjęcia pokazują projekt. Widać, jak jedna strona schodów została świeżo skoszona. Wierzę, że schody nie są w pełni 1:1, być może 5:6. Po nieskoszonej stronie zrobiłem kilka przejść w górę zbocza od dołu moją kosiarką w/b, ale to tylko zabiera pierwsze 4-5 stóp od dołu. Użyj słupków na górze do pionowego wyrównania na zboczu.

Jakieś pomysły? Nie chcę wydawać dużo pieniędzy na żadne urządzenie. To klient "do końca sezonu", który nie ma być częścią żadnej listy na 2015 rok. Oznacza to, że będzie musiał być skoszony 4-5 razy przed końcem sezonu. Mam zbyt wiele do ryzyka, aby stoczyć się ze zbocza.

View attachment 296708

View attachment 296709

View attachment 296710

View attachment 296711

View attachment 296712

View attachment 296713

View attachment 296714

View attachment 296715
Czas być dużym chłopcem i po prostu się za to zabrać!!! Wiem, że boli, ale to jedna z tych prac, które od czasu do czasu musimy znosić